Translate

środa, 3 grudnia 2014

Kadyks

  Chcesz przeżyć niezapomnianą podróż - 
"Wakacje na miarę"  czekają ☼ 

Będąc na Costa de la Luz nie można pominąć Kadyksu, miasta położonego na skalistej mierzei pomiędzy Atlantykiem i Zatoką Kadyksu. Miasto znane jest przede wszystkim z tego, że właśnie z Kadyksu, po odkryciu przez Kolumba Ameryki, wypływały statki po bogactwa Nowego Świata. 




Stare Miasto, które poza plażami jest najciekawszą częścią Kadyksu znajduje się na niewielkim obszarze i z łatwością można je obejrzeć podczas jednodniowego wypadu. Warto odwiedzić na początku biuro informacji turystycznej i pobrać tam mapę, która pozwoli na dostosowanie spaceru do naszych zainteresowań. Sporym ułatwieniem jest tu system szlaków turystycznych jakiego nie widziałam w żadnym innym mieście. Zwiedzającym proponuje się tu wycieczki czterema podstawowymi szlakami, a każdy z nich jest oznaczony na mapie innym kolorem i kierując nimi można obejrzeć miasto z różnych perspektyw. Szlaki w pewnych miejscach pokrywają się, przecinają można więc w trakcie wędrówki korygować swoje plany. Do każdego szlaku przypisany jest konkretny kolor: pomarańczowy, niebieski, zielony oraz fioletowy. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie rewolucyjne dla mnie odwzorowanie szlaków z mapy na ulicach i placach miasta. Otóż kolorowe linie są wymalowane bezpośrednio na chodnikach i dzięki temu nie trzeba bez przerwy sprawdzać na mapie czy skręciliśmy we właściwy zaułek, czy też nie. Kolorowe linie są doskonale widoczne i naprawdę bardzo ułatwiają poruszanie się po mieście.



My na starcie wybraliśmy szlak fioletowy nazwany tu Cargadores a Indias, który przecinał całą Starówkę obejmując wszystkie najważniejsze zabytki miasta. Potem zmieniliśmy go na szlak niebieski czyli Constitucion Gaditana, prowadzący przez urocze uliczki i place w stronę otwartego morza aby zamienić go w końcu na pomarańczowy Castillos y Baluartes, który zaprowadził nas do pięknego parku Genoves. Ale od początku.




Zaparkowaliśmy na parkingu podziemnym niedaleko portu i wyruszyliśmy w miasto: przez ukwiecony Plaza San Juan de Dios, plac ratuszowy, wąskimi uliczkami pełnymi najrozmaitszych sklepików i restauracji, aż do Placu Katedralnego ze wspaniałą Catedral Nueva i wieńczącą ją złotą kopułą. 












Warto wspiąć się na dzwonnicę, skąd całe miasto i okolice widać jak na dłoni. Dalej szlak prowadził na Plaza de las Flores, niewielki placyk ze straganami, na którym sprzedaje się oczywiście przede wszystkim kwiaty. 







Po obiedzie w pobliżu Mercado Central uliczkami z pięknymi kamienicami dotarliśmy w końcu do położonego tuż nad morzem Parque Genoves z oryginalnie przyciętymi drzewami i krzewami oraz draceną smoczą przywiezioną podobno z Wysp Kanaryjskich. Spacer wzdłuż nabrzeża, wśród pięknej południowo-hiszpańskiej roślinności pozwolił odpocząć od rozgrzanych i zatłoczonych ulic.


















W trakcie spaceru można odwiedzić wiele miejskich zabytków jak Catedral Vieja, Torre Tavira z camera obscura czyli starym urządzeniem optycznym umożliwiającym oglądanie na ekranie panoramiczny obraz Kadyksu. Na małej wysepce znajduje się Castillo de San Sebastian, a tuż nad morzem Castillo de Santa Catalina.
Ale Kadyks i okolice oferują również piękne, piaszczyste plaże. A że pogoda w tym rejonie Hiszpanii rzadko płata figle, każdy miłośnik zarówno zwiedzania jak i opalania znajdzie tu coś dla siebie.