Translate

piątek, 28 lutego 2014

Nerja i Malaga

  Chcesz przeżyć niezapomnianą podróż - 
"Wakacje na miarę"  czekają ☼ 

Aby zażyć kąpieli morskiej zdecydowaliśmy się na wizytę w nadmorskim kurorcie Nerja. Droga prowadząca z Orgivy na południe to przykład tego jak po wejściu do UE Hiszpania rozbudowała system połączeń drogowych. Trasy szybkiego ruchu przecinające góry, położone w tunelach i na wysokich mostach robią rzeczywiście niesamowite wrażenie.






Dzięki temu drogę z naszej kwatery nad morze pokonaliśmy w bardzo krótkim czasie. Nerja to podobno jedna z najciekawszych miejscowości w tej okolicy. Zbudowano tam wiele nowoczesnych hoteli i apartamentowców, ale zachowała się również stara zabudowa.
,





Polecam spacer deptakiem na wysunięty w morze cypel, Balcon de Europa, z którego świetnie widać miasto i szerokie piaszczyste plaże.




 



 


Wokół miasta jest wiele pięknych plaż mniej i bardziej zatłoczonych. Każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.








 Niedaleko Nerji można odwiedzić jaskinie Cueva de Nerja z największymi stalaktytami w Hiszpanii.
Niestety nie udało nam się odwiedzić pobliskiej Frigiliany, podobno niezwykłego miejsca ale tego lata planujemy pobyt w okolicy więc na pewno tym razem nie ominiemy tej atrakcji.
Z Nerji już niezbyt daleko do Malagi. Miasto jest łatwo osiągalne z Polski. Tanie linie lotnicze latają tu z kilku polskich miast. Ryanair oferuje loty z Wrocławia i Krakowa. Można też, jeżeli komuś wygodniej, wylecieć z Berlina liniami Easyjet. W Maladze byliśmy tylko przejazdem dlatego zwiedziliśmy je tylko pobieżnie ale podobnie jak w przypadku Frigiliany szykujemy się na wizytę tam z tym roku.








Podczas kilkugodzinnego spaceru po Maladze udało nam się przespacerować po centrum miasta, zjeść obiad w cieniu interesującej katedry, charakterystycznej z powodu niesymetrycznych wież. Muzeum urodzonego w Maladze Pablo Picasso musi poczekać, a podobno jest to miejsce, którego nie można pominąć podczas wizyty w mieście.



Jak w wielu hiszpańskich miejscowościach najwyżej położonym punktem jest Castillo de Gibralfaro - ze wzgórza rozciągają się cudowne widoki na miasto i morze.
Schodząc w dół dochodzimy do Alcazaby czyli ruin mauretańskiej fortecy.






Nie mogę już doczekać się lata i ponownej , tym razem trochę dłuższej wizyty w Maladze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz