Translate

niedziela, 8 czerwca 2014

Mieszkania wakacyjne 1

"Wakacje na miarę"  czekają ☼ 

Ponieważ wakacje zbliżają się nieuchronnie i nastał czas realizacji letnich marzeń, być może warto zastanowić się nad spędzeniem wypoczynku przemierzając Hiszpanię własnym rytmem. Trzeba jednak poświęcić trochę czasu na wyszukanie  lotów, środków transportu na terenie Hiszpanii, no i oczywiście miejsca do spania. Hoteli jest tu zatrzęsienie, ale ja chciałabym zaproponować rozważenia zakwaterowania w mieszkaniu wakacyjnym. Jest wiele stron internetowych oferujących mieszkania do wynajęcia na okres od kilku dni do nawet kilku miesięcy. Mieszkania oferują różny standard, są rozmaitej wielkości oraz oczywiście w różnej cenie. Jednak zapewniam, że przy odrobinie wysiłku uda się znaleźć coś odpowiedniego. Nie chcę ustalać rankingu tych miejsc, bowiem każde z nich było inne, ale w każdym przyjmowali nas gospodarze, którzy robili wszystko aby nasz wypoczynek przebiegał bez najmniejszych niedogodności.
Chciałabym więc pokazać miejsca, w których my zamieszkaliśmy i z których byliśmy bardzo zadowoleni.
Na Costa Blanca wybraliśmy Casa Julio - dom prowadzony przez Shauna - Anglika, który spełniał każdą naszą zachciankę, był na każde zawołanie, a jednak nie narzucał się w żaden sposób co zapewniało całkowitą prywatność.



Samo mieszkanie znajdowało się w otoczeniu innych domów jednorodzinnych ( chociaż niektóre z nich były niezwykle duże i eleganckie). My zajęliśmy parter, a gospodarze mieszkali na piętrze. 





Mieszkanie składało się z salonu, sypialni, kuchenki i łazienki. Okna i wejście wychodziły na prywatny basen, z którego mogliśmy korzystać bez ograniczeń. Gospodarze przyjęli zwyczaj, że nie schodzili się kąpać kiedy my byliśmy w domu.


Mieszkanie było świetnie wyposażone, czyściutkie i wygodne. Do dyspozycji mieliśmy pralkę, w pełni wyposażoną kuchnię, w salonie - telewizor z angielskimi kanałami i odtwarzacz DVD. 



Nie było co prawda klimatyzacji, ale właściwie podczas naszego pobytu, mimo że było gorąco, nie odczuwaliśmy potrzeby jej użytkowania. 







W nocy było przyjemnie, a w dzień woleliśmy wyjeżdżać na zwiedzanie okolicy lub wypoczywać przy basenie. Na terenie mieliśmy do własnej dyspozycji miejsca do zjedzenia posiłku na wolnym powietrzu, jak też wygodne fotele do rozkoszowania się kawą, zimnym piwem lub też innymi trunkami.









Mieszkanie było przeznaczone dla dwóch osób, a cena tygodniowego pobytu w zależności od terminu wahała się od 280 do 425 Euro.



Na Costa Blanca chciałabym polecić ekologiczną farmę prowadzoną przez małżeństwo Anglików; Marka i Shielę. To miejsce dla osób, które do wypoczynku nie potrzebują tłumów ludzi. Powiem wprost: to miejsce gdzie wieczorem jesteśmy zdani sami na siebie. Gospodarze przygotowali dla gości dwa niezależne domy, duży prywatny basen i wiele miejsc do odpoczynku.







Woda jest czerpana z głębinowej studni, elektryczność dostarczana dzięki panelom słonecznym, tak więc musimy pogodzić się z faktem, że nie skorzystamy tu z żelazka, czajnika bezprzewodowego czy zmywarki do naczyń. Ale jeśli nie potrzebujecie takich rzeczy do miłego spędzenia wakacji - to miejsce to serdecznie polecam. 








Nam trochę kłopotów sprawiły zamontowane w kuchni dwa krany ( typowe dla angielskich domów). Z jednego leciała zimna, a z drugiego ciepła woda. Przy myciu naczyń było trochę problemów i skutkowało to zbiciem dwóch talerzy, co gospodarze przyjęli jednak ze zrozumieniem. 
















Spędziliśmy nad basenem wiele godzin w towarzystwie uroczego psa właścicieli - Cziki, suczki która to szalała przy brzegu gdy rozłaziliśmy jej się w różne miejsca w wodzie i nie miała całego "stada" w pobliżu.



Przy basenie gospodarze postawili mały domek z aneksem kuchennym i toaletą, łóżkami do wypoczynku i mimo że przecież obydwa mieszkania są oddalone od basenu nie więcej niż 50 metrów, można tam zrobić coś do picia, czy też położyć się w chłodzie i odpocząć.
Mark i Shiela starali się bardzo aby maksymalnie uprzyjemnić nam pobyt, a ostatni wieczór, który spędziliśmy wspólnie przy lampce wina na długo pozostanie w naszej pamięci.




Mieszkania przeznaczone są odpowiednio dla dwóch i trzech osób, a koszt wynajęcia na tydzień to suma od 420 do 480 Euro, w zależności od terminu.
Gospodarze wynajmujący mieszkania wakacyjne z reguły oferują wiele materiałów promujących region, map i przewodników oraz zawsze służą radą co warto w okolicy zobaczyć.
Ja nie wyobrażam sobie innej formy spędzania wakacji i gorąco polecam taki sposób na wypoczynek. Zapewnia dużą dowolność w organizowaniu podróży, nie trzeba wstawać rano na posiłki (jeśli ktoś lubi sobie pospać), mieszka się  wśród tubylców (chociaż często są to Niemcy czy Anglicy, którzy tu osiedli) ma się też na pewno większą swobodę niż w pokoju hotelowym.

4 komentarze:

  1. Bardzo mnie zaciekawiłaś tą formą spędzania wakacji. Można chociaż przez jakiś czas poczuć się, jakby Hiszpania była naszym domem :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ladne te domki...
    fajnie byloby taki miec ;)
    ceny tez wydaja sie byc calkiej przystepne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można mieć chociaż tylko na tydzień lub dwa. Polecam na wakacje.

      Usuń
  3. Hola and thank you for the lovely comments, hope to see you again sometime, best wishes Mark and Shiela and a big slobbery kiss from Chica ! x

    OdpowiedzUsuń